Wszyscy oświeceni mistrzowie podają nam sposób na zagłębienie się w Istnienie, odejście od świata stworzonego przez umysł.
Tym sposobem jest uważność.
Co to znaczy być uważnym?
Próbowałam nie raz być uważna, wykonywać każdą czynność poświęcając się jej całkowicie. Wymagało to ode mnie sporego wysiłku, a przy każdej okazji wymykało mi się, jak woda przez niedokładnie złożone dłonie. Uważność wymaga, na początku, dużego skupienia i wrażliwości.
Najczęściej warunki zewnętrzne odciągają nas i przeszkadzają w utrzymaniu uważności. Chociaż czasem jednak są rzeczy, które mogą przywrócić nas do skupienia np. tykanie zegara, śpiew ptaków, dźwięk oddechu.
Nasze wnętrze, myśli, umysł, niestety też nie ułatwiają nam zadania. Silnie absorbują nas nasze emocje, potok niekończących się rozważań, pragnienia.
A oto wskazówki mistrzów dotyczące uważności:
Uważność przychodzi poprzez wrażliwość. Musisz być bardziej wrażliwy we wszystkim, co robisz nawet przy tak błahej czynności jak herbaty. Czy jest coś bardziej pospolitego niż herbata? Czy jest coś bardziej zwyczajnego? Nie – mnisi i mistrzowie Zen z tej najzwyklejszej rzeczy uczynili coś najbardziej nadzwyczajnego. Połączyli „to” i „tamto”, jakby herbata i Bóg stali się jednością. Dopóki herbata nie stanie się boska, ty też nie staniesz się boski, ponieważ to , co najmniejsze, musi zostać wyniesione do najwyższego, to co zwyczajne, musi zostać wyniesione do nadzwyczajnego, ziemia musi stać się niebem. Trzeba je połączyć, nie może pozostawać żadna przerwa.
Gdy mistrz Zen mówi: „Napij się herbaty”, mówi tak naprawdę „Posmakuj nieco Bodhidharmy”. Nie zajmuj się pytaniami, czy Bóg istnieje, czy nie, kto stworzył świat, gdzie jest niebo, gdzie piekło, jaka jest teoria karmy i odrodzenia”. Gdy mistrz Zen mówi: „Napij się herbaty”, mówi: „Lepiej stań się bardziej uważny, nie zajmuj się tymi bzdurami. To ci w niczym nie pomoże”.
A więc do dzieła! Uczyńmy każdą chwilę najważniejszą na świecie. Odczujmy, że TA CHWILA jest wypełniona boską esencją.
dziękuję za caałego Twojego bloga, bardzo bardzo! namaste 🙂
Dzięki za Twój komentarz Lo. Błogość w sercu 🙂